Na potrzeby holenderskiej firmy stworzyliśmy wyszukiwarkę Selektoria, która działa w systemie afiliacyjnym. Strona została oparta na silniku PrestaShop. Obecnie w ofercie znajduje się kilkanaście tysięcy produktów przeznaczonych zarówno do domu, jak i ogrodu, które pochodzą z różnych firm.
W naszej rozmowie wzięła udział Pani Alicja Rząd, pomysłodawczyni i założycielka Selektorii.
Skąd właściwie wziął się pomysł na Selektorię?
Nazwa pochodzi od słowa select (wybierać). Pomyślałam, że najlepiej odzwierciedli to, co chcę stworzyć. Sam pomysł wziął się z tego, że bardzo długo pracowałam w środowisku afiliacyjnym w wielu różnych firmach. Tak naprawdę brałam udział w tworzeniu stron internetowych od samego początku. Pracując dla innych przedsiębiorstw widziałam, jak rozwijają się i z powodzeniem funkcjonują. W pewnym momencie poczułam, że tak dłużej być nie może. Stwierdziłam, że chcę wykorzystać zdobytą przez lata wiedzę oraz umiejętności i stworzyć coś swojego. Jako, że przed laty ComputerSoft pomógł mi przy innym projekcie, także tym razem zgłosiłam się właśnie do nich. Spytałam wprost, czy będą w stanie zbudować to, co sobie wyobraziłam w mojej głowie. Odpowiedź była twierdząca.
Z jakimi problemami zetknęliście się po drodze?
Przede wszystkim zastanawialiśmy się, jakiego systemu użyć. Rozmawialiśmy o tym, na jakich zasadach można zrobić wyszukiwarkę mając na uwadze fakt, że będzie zawierać bardzo dużo produktów, a każdej doby musi sprawnie obsłużyć wielu klientów. Wiedziałam, jak to powinno wyglądać od zewnętrznej strony. Tak naprawdę już miałam poukładany cały layout. Problemem był natomiast back-end. Nie odpowiadała mi opcja budowy własnego CMS-a ze względu na ogromne koszty. Wówczas zespół ComputerSoft zaproponował mi rozwiązanie w postaci PrestaShop. Już wcześniej wiedziałam, że to silnik na którym budowane są sklepy, ale nie byłam pewna, czy potrafi wytrzymać tak duże obciążenie, jakim jest rozbudowana wyszukiwarka.
Jak PrestaShop sprawdza się jako system dla tak złożonej platformy jaką jest Selektoria?
Wcześniej miałam do czynienia z prywatnymi CMS-ami budowanymi pod określone firmy. Informatycy robili dla nas wszystko, czego tylko potrzebowaliśmy. Jednak w przypadku, gdy sama chcę zarządzać własną stroną, byłoby mi bardzo ciężko obsługiwać tego rodzaju platformę. PrestaShop jest natomiast bardzo intuicyjny i łatwy w użytkowaniu. Pozwala również dodawać różnego rodzaju moduły – na przykład, jeśli chcę uzyskać rozszerzoną wersję bloga albo dołączać wiele zdjęć do galerii. W zasadzie już podstawowa wersja PrestaShop jest na tyle przystępna, że jeśli na tę chwilę nie chcę wydawać pieniędzy na dobudowywanie modułu o szerszym działaniu, na spokojnie mogę wykorzystać możliwości już istniejących funkcjonalności. Selektoria oferuje obecnie 13 tysięcy produktów. Docelowo ma być ich ponad 100 tysięcy. System pozwala na samodzielne tworzenie kategorii, wykluczanie produktów czy szybką zmianę zdjęć. W przypadku, gdy chciałabym stworzyć specjalną linię albo promocję danych produktów, sama szybko mogę wykonać taką specyficzną stronę w panelu administracyjnym. Tam wszystkie artykuły mogę przypisać ręcznie, co wraz z ułożeniem zdjęć w odpowiedni sposób jest kwestią godziny lub kilku godzin w przypadku większej liczby produktów. Także jest to proste i szybkie.
Co jest największą zaletą stosowania PrestaShop?
Przed laty, podczas tworzenia innego projektu, miałam do czynienia z systemem, który kosztował mnie dużo czasu i wysiłku. Musiałam robić notatki, które później pomagały mi odnaleźć różne funkcje. Często nie byłam w stanie zapamiętać, gdzie co się znajduje. W PrestaShop wszystko jest bardzo proste. Nie muszę nad niczym się zastanawiać i niczego też nie zapisuję, bo obsługa jest wyjątkowo łatwa. Można powiedzieć, że wszystko jest „pod ręką”. Tak naprawdę dopiero zaczynam swoją przygodę z PrestaShop, ale już teraz widzę, że rzeczywiście jest to intuicyjny system, co ma duże znaczenie. Dlatego mogę otwarcie polecić go jako dobre rozwiązanie dla osób, które nie posiadają żadnego doświadczenia z programami tego typu. Można porównać go w sumie do WordPress, który także jest intuicyjny. Tylko, że w moim przypadku kwestia dotyczyła ogromnej ilości produktów z czym PrestaShop radzi sobie lepiej.
Jak wyglądała współpraca z ComputerSoft?
Uważam, że bardzo dużo firm informatycznych, zarówno w Polsce, jak i w Holandii, zbyt często obiecuje klientom, że wykona dla nich coś, czego tak naprawdę wcale nie są pewne, bo na przykład nie posiadają wiedzy na temat określonego rozwiązania. Oczywiście straty ponosi klient, bo na końcu okazuje się, że oczekiwał czegoś zupełnie innego. Zespół ComputerSoft wiedział z jakiej strony może mnie zapewnić o tym, że konkretna funkcja jest możliwa do wdrożenia. Jeżeli jakieś kwestie budziły wątpliwości, otwarcie byłam o tym informowana, a następnie po dogłębnej analizie, powracano do mnie z tym tematem. Muszę przyznać, że osoby tam pracujące świetnie sobie radzą i jeśli chodzi o mnie to naprawdę każdemu mogę ich polecić.
Jakie korzyści dla firm płyną z afiliacji?
W Holandii sklepy z wielką chęcią zgadzają się na tego rodzaju projekty, bo jest to dla nich poniekąd darmowa reklama. Może nie tyle darmowa, ale mają szansę dodatkowej ekspozycji swoich produktów. Tym samym holenderscy przedsiębiorcy wiedzą, że nie będą musieli tak bardzo martwić się reklamą, sprzedażą ani ruchem na stronie. W moim założeniu Selektoria ma obejmować nie tylko wielkie sklepy typu Ikea, ale również te małe, które dopiero zaczęły swoją działalność i chciałyby dać się poznać. Jeden z naszych partnerów zdecydował się na współpracę z nami, ponieważ chce sprawdzić, czy rzeczywiście będzie odzew z drugiej strony i czy klienci go zauważą. Małe sklepy nie zawsze mają szansę na odpowiednią ekspozycję. Dodatkowo sytuacja związana z pandemią koronawirusa sprawiła, że powstał chaos. Przedsiębiorcy często nie wiedzą, gdzie mają zgłosić się o pomoc. Jednocześnie ludzie nie mogą robić zakupów stacjonarnie. To wszystko powoduje, że sklepy zaczynają szukać coraz to nowych możliwości. W szczególności podczas pandemii można pomóc lokalnym sklepom, aby wciąż rozwijały się i tym samym uchronić je przed bankructwem.
Jakie są główne cele i zamierzenia co do Selektorii? Jak rysuje się jej przyszłość?
Przede wszystkim zależy mi na lokalnych produktach. Chciałabym, aby dołączyły do nas małe sklepy, które na przykład nie mają własnej strony internetowej. Selektoria powstała właśnie po to, żeby oferować jak najwięcej lokalnych produktów. To jest najlepsze, co możemy zrobić, czyli kupować lokalnie. Mam nadzieję, że mniejsze sklepy będą do nas stopniowo dołączać i że Selektoria będzie właśnie w ten sposób wzrastać. Zależy mi na tym, aby pojawiały się produkty, które są mało znane. Chciałabym zmieniać świat pod tym względem – tak, żeby ludzie uczyli się, że warto jest kupować u lokalnych przedsiębiorców i wspierać ich. Na razie współpracujemy z różnymi sklepami, a wraz z rozwojem mam nadzieję, że będziemy dokonywać wyłącznie tych zielonych wyborów. Zależy nam na przedsiębiorcach, którzy dbają o środowisko i zwracają uwagę na lokalne regiony oraz ich mieszkańców. Chcemy, aby cała Selektoria wspierała lokalne społeczności i nie degradowała globalnego środowiska.
Czy są szanse na to, że Selektoria zawita także do Polski?
Mam nadzieję, że tak właśnie będzie. Najpierw jednak musimy sprawdzić ten rynek i zastanowić się, w którą stronę idziemy i w jaki sposób chcemy się rozwijać.
Pani Alicji życzymy samych sukcesów w prowadzeniu biznesu i zapraszamy do zapoznania się z jej stroną https://selektoria.nl/
